Coś stałego i coś świeżego. Nasi doświadczeni instruktorzy i całkiem świeża krew z ogromem wiedzy na naszym pokładzie. Do tego grupa energicznych i głodnych wiedzy uczestników projektu, którzy rozpoczęli już pod koniec kwietnia zajęcia w wybranych przez siebie pracowniach. A o wszystko po to, by jeszcze pełniej i mocniej wybrzmiało hasło prowadzące nas po tej drodze, czyli… chce się żyć!

Na początku wypada przedstawić tych, pod okiem których nasze piękne panie i drodzy panowie mogą zdobywać szlify warsztatowe. Cieszymy się, że na pokładzie mamy tak wielu wspaniałych fachowców, a w tym wszystkim pozytywnych ludzi. Oto oni:

Pracownia ceramiczna (poniedziałek i czwartek) – p. Dorota Fick

Pracownia ikonopisania (wtorek) – p. Magdalena Sontag

Pracownia rękodzieła (środa i piątek) – p. Danuta Kupiec

Pracownia szkła artystycznego (czwartek) – p. Roman Pordzik

Pracownia kulinarna (piątek i sobota) – p. Michał Botor

Właśnie w tych pracowniach uczestnicy, którzy kilka miesięcy temu zgłosili się do projektu mają nabywać nie tylko szlifu artystycznego czy kulinarnego, ale pracować również nad swoją sumiennością, rzetelnością i dokładnością, uczyć się współpracy w grupie, podziału pracy i odpowiedzialności za powierzoną rolę czy pracowitości. I choć mogłoby wydawać się to nieco odległe od krojenia cebuli czy wyrabiania gliny, to dobrze wiemy, jak małe rzeczy uczą i przygotowują człowieka do wielkich działań!

Dotychczasowe spotkania można streścić jednym zdaniem, którego autorem jest George Eliot:

„Wielkie rzeczy nie powstają w pośpiechu, ale tworzone są z małych rzeczy zgromadzonych razem.”

1 2 3 4 5 6 9.1.5_warsztaty