Dwa tygodnie wakacji za nami – relacja z projektu „Moja świetlica – mój świat”

Ależ ten czas ucieka! Pewnie nie tylko nam. Jednak nie sposób nie pochwalić się, że upływa nam aktywnie, kreatywnie i wesoło. Z panią Ewą na świetlicy i panem Jurkiem oraz panią Gosią w ramach streetworkingu mamy się jak w niebie.

Słodkie wakacje. Można spotykać się nie tylko w świetlicy, ale także szaleć na świeżym powietrzu. I głównie na taki rodzaj aktywności stawiamy. Dzieciaki często wybierały się na pobliską „Skałkę” by poszaleć, poskakać, grać w ping-ponga. Oczywiście nie mogło zabraknąć cotygodniowych spotkań na crossmintonie i frisbee z panem Jurkiem. Dzięki porannym godzinom pracy świetlicy, dzieci które miały jeszcze energię często wybierały się właśnie na te zajęcia. Ale są one także okazją, by zachęcić młodych Świętochłowiczan do poznawania tych dyscyplin, integrowania się z naszymi podopiecznymi i podejmowania wyzwań sportowych w ramach organizowanych w wakacje turniejów. Grupa streetworkingowa ma już na swoim koncie pierwsze sukcesy, między innymi w miejskim turnieju siatkonogi, zdobywając II miejsce! Także w I turnieju crossminona organizowanym przez nas, stanęli na najwyższych miejscach podium! To efekt treningów, które odbywają się nie tylko w Świętochłowicach, ale także chorzowskim Parku Śląskim.

Na świetlicy natomiast razem z panią Ewą zajęć od wyboru – do koloru. Zabawy słowne, integracyjne, ruchowe, cały przekrój zabaw plastycznych i…  zajęcia kulinarne! W piątek grupa samodzielnie tworzyła kolorowe sałatki, by później móc je spałaszować.

Było też edukacyjnie. 13 lipca razem z panem Jurkiem i panią Małgosią, podopieczni projektu mieli okazję wybrać się do Bytomia, gdzie uczestniczyli w lekcji pokazowej języka angielskiego w Szkole Języków Obcych PROFI LINGUA, a później spędzili trochę czasu na Rynku w Bytomiu. Za udział w lekcji pokazowej i wykazaną aktywność, dzieci otrzymały drobne upominki.

Tak u nas mija czas…czy to mało? Raczej nie! A to jeszcze nie koniec wakacji! Dlatego kończymy pięknym cytatem Cheryl Strayed:

Jedynym sposobem na przezwyciężenie własnych „ograniczeń, niepewności, zazdrości i nieudolności” jest tworzenie.