Życie jest piękne. Pomimo burz, chłodu i błota, słońce codziennie wschodzi nad naszymi głowami, a po zimie nadchodzi wiosna. Trzeba się tylko chwilkę zastanowić, umiejętnie spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość. Wzbudzić w sobie wdzięczność i docenić choćby najmniejsze dobro.
Czasem jednak trudno jest dostrzec jak wielkim darem jest życie. Przysłaniają to zawieszone na naszych barkach zmartwienia dnia codziennego, choroby, problemy finansowe, zmęczenie czy trudy relacji z najbliższymi. Każdemu zdarza się zapłakać nad swoim losem, mieć gorszy czas, a nawet upaść pod naporem cierpienia. Ale jak pisał św. Augustyn: „ Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą”. Najważniejsze by wstać i iść dalej, gdyż liczy się droga. Jakże pomocni okazują się wtedy dobrze ludzie, którzy pocieszą, przytulą, pomogą i zmotywują.
Prawdą jest, że nie wszyscy mamy równy start. Nie wybieramy rodziny, w której przyjdzie nam się urodzić ani środowiska, w którym przyjdzie nam dorastać. Nie jesteśmy wyposażeni do życia w taki sam sposób. Wszyscy jednak bez wyjątku niesiemy swój krzyż. Ufamy, że wszystko ma sens i że to właśnie doświadczenia nas kształtują. Potrzebni są nam ludzie, którzy pomogą to dostrzec, wyposażą w potrzebne narzędzia, odkryją w nas to, co zakryte lub wyparte.
Naszym marzeniem jest, aby „Dom który stawia na nogi” był miejscem, w którym odnaleźć można schronienie, wsparcie i życzliwą, pomocną dłoń. Chcemy by ten Dom rozpalał nadzieję i wzbudzał pewność, że życie jest cudem. Miejscem, które zaoferuje zdobycie odpowiednich umiejętności oraz da czas i przestrzeń na zagojenie się ran i nabranie nowych sił.
Na tej kondygnacji budynku znajduje się mieszkanie, przeznaczone dla kobiet z dziećmi uciekającymi przed przemocą domową. Tu odpoczną, złapią równowagę, umocnią się. Wychodząc im naprzeciw na pierwszym piętrze mieścić się będzie również przedszkole, by ich dzieci miały swoją strefę do zabawy i rozwoju. Pełne kolorów, zabawek i książeczek. Miejsce, które pokaże im świat wolny od krzyku, bicia i poniżenia, w którym mogą w spokoju bawić się i czerpać garściami radość z dzieciństwa, które w przeszłości ktoś im chciał odebrać.
Dom który stawia na nogi – pierwsze piętro to część Domu zaprojektowana z myślą o kobietach w stanie błogosławionym, które z różnych powodów nie mogą zostać w swoich domach rodzinnych. Brak akceptacji ze strony rodziny, odrzucenie, przymus do aborcji, niejednokrotnie odbiera brzemiennym radość macierzyństwa i rodzi w nich lęk przed dzieckiem. Pragniemy, by miały one możliwość spokojnie przejść przez okres ciąży i urodzić swoje maleństwa. Chcemy je wspierać i pomóc im przygotować się do roli mamy, by z zachwytem celebrowały życie, które dojrzewa pod ich sercem.
Pierwsze piętro pomieści również mieszkania dla dziewcząt i chłopców opuszczających domy dziecka, zapewniając im warunki sprzyjające do startu w dorosłość. Nie chcemy narażać ich na wyalienowanie i pozostawienie samych sobie. Stolarnia i kawiarnia znajdujące się w budynku „Domu, który stawia na nogi”, zapewni im prace, zdobycie zawodu i umiejętności. Ci młodzi ludzie nabiorą tu wiatru w żagle, docenią własne możliwości i będą mogli stanąć na własnych nogach. Ale to jeszcze nie wszystko.
Tutaj pacjenci i podopieczni Fundacji będą mogli angażować się w różnego rodzaju pracę, naukę oraz rozrywkę. Terapia zajęciowa to rodzaj terapii poprzez aktywizację, zwykle przeprowadzana jest grupowo jednak program zajęć dobierany jest do pacjenta zgodnie z jego potrzebami. W tym pomieszczeniu podopieczni Fundacji będą ćwiczyć nabywanie określonych umiejętności w takich obszarach jak czynności życia codziennego, wypoczynek, praca czy relacje społeczne.
Dom który stawia na nogi – pierwsze piętro. posiada jeszcze jedno niezwykłe pomieszczenie, a mianowicie pokój felinoterapii oraz dogoterapii, które są również formą terapii zajęciowej. Felinoterapia czyli kontakt pacjenta z kotem, obserwacja zwierzaka i przebywanie w jego towarzystwie. Podobnie dogoterapia, w której uczestniczy pies. Z takich zajęć wypływa wiele korzyści takich jak poprawa samopoczucia , obniżenie poziomu lęku, mobilizacja do działania oraz zmniejszenie poczucia samotności. W towarzystwie zwierząt pacjenci mogą się zrelaksować, zyskać poczucie odpowiedzialności, sprawczości i bezpieczeństwa. Zwierzęta biorące udział w terapii są do tego odpowiednio przygotowane. Nie każdy pies czy kot posiada predyspozycje, by zostać „terapeutą”.
Ta przestrzeń została przeznaczona na pracownie ikonografii, pracownie krawiecką oraz pracownie witraży. Warsztaty twórcze pozwalają obudzić pasję tworzenia, uwrażliwiają na piękno i otaczający nas świat. Dzięki nim odkrywamy nasze talenty i poszerzamy zainteresowania, pomagają także zdobyć nowe umiejętności, które można wykorzystać w przyszłości. Chcemy, by każdy znalazł tu „coś” dla siebie, by miał radość z poszukiwania i poszerzania swoich zdolności, które będzie mógł później ofiarować innym.
Mamy nadzieję, że ten wyjątkowy Dom, który powstaje w Świętochłowicach, będzie jak gwiazda, która w ciemności życia ukaże się tym, którzy stracili sens i pozwoli wyznaczyć nową drogę niczym gwiazda betlejemska. Pod jego dachem jaśnieć będzie nadzieja , zrozumienie, uświęcenie życia. Chcemy tą inicjatywą dać innym szanse na nowy start, lepsze jutro i spokojne serce. By ci którzy zwątpili, uwierzyli, że życie jest piękne mimo wszystko i wbrew wszystkiemu.
Zapraszamy do kontaktu wystarczy w tytule wiadomości napisać Dom który stawia na nogi – pierwsze piętro!