Cóż. Przyszło nam świętować w odosobnieniu. Przynajmniej tym fizycznym. Bo tak naprawdę, prawdziwi przyjaciele są z nami zawsze – bez względu na odległość. Mimo, iż zawsze to właśnie oni są w centrum wydarzenia, bo każdy kolejny rok naszej dzialalności to ogromna radość i jednocześnie wdzięczność za to, jak bardzo możemy na nich liczyć, świętowaliśmy. Bo mamy co!
18 maja. Cudowny dzień, bo przecież to dzień urodzin wielkiego świętego, naszego patrona – papieża Jana Pawła II, a jednocześnie data naszego powstania. Działając od 9 lat zebraliśmy wiele doświadczeń, które ubogaciły, wzmocniły, wskazały kierunek oraz utwierdziły nas w przekonaniu, że jesteśmy wyjątkowymi szczęściarzami – mamy wokół siebie TAK WIELU dobrych ludzi! Jak moglibyśmy o nich zapomnieć świętując kolejną rocznicę?
Celebrację rozpoczęliśmy od Mszy Świętej w piaśnickim kościele. To dla nas ważne móc podziękować Bogu i prosić o dalsze błogosławieństwo. Jak się okazało, to była także namiastka radości ze spotkania z wolontariuszami i sympatykami fundacji, którzy również się tam pojawili. I cudownie, bo mieliśmy przygotowane dla nich słodkie upominki, które mogliśmy przekazać do rąk własnych wraz z podziękowaniem za okazywane wsparcie. Do pozostałej części osób, udaliśmy się chwilę później przekazując z radością urodzinowe słodkości.
Natomiast wraz z gronem pracowników, spotkaliśmy się w budynku fundacji, gdzie mieliśmy okazję nie tylko usiąść przy wspólnym stole, ale także pomnożyć szczęście tego dnia, świętując urodziny z wszystkimi jubilatkami oraz jubilatem minoinych miesięcy, ktore spędziliśmy w odosobnieniu – dwóch Dorotek, Marioli oraz Miłosza.
Jak zawsze chwile takie jak ta, rozpalają serce! Momentami aż nie chce się wierzyć, że rozpoczęliśmy 10 rok naszej działalności! Za wszystko co do tej pory jesteśmy ogromnie wdzięczni, a jednocześnie z nadzieją patrzymy na ten jubileuszowy rok pracy. Oby był dla naszych podopiecznych i dla nas pełen pozytywnych zaskoczeń, wypracowanych sukcesów i budujących porażek.