Od niemalże miesiąca, światem wstrząsają doniesienia płynące z Ukrainy.
Strach przed wojną to coraz większy problem społeczny z którym nie wszyscy potrafią sobie poradzić.
Polacy mogą czuć się bezpiecznie, niektóre osoby są jednak szczególnie przytłoczone nadmiarem negatywnych informacji zza wschodniej granicy. Strach przed wojną, jak sobie z nim radzić?
Jedną z takich osób jest jedna z wolontariuszek Fundacji Rodzin Polskich im. św. Jana Pawła II ze Świętochłowic Pani Maria:
„Mieszkam w Świętochłowicach, w samym centrum wielkiej aglomeracji i od jakiegoś czasu zaczynam się obawiać tego co dzieje się na Ukrainie. Wczoraj popłakałam się ze strachu, a gdy zobaczyła mnie córka, nie byłam w stanie wytłumaczyć, dlaczego jestem tak bardzo roztrzęsiona. Codziennie zaczynam i kończę dzień oglądając wiadomości w telewizji i zastanawiam się czy jak się rano obudzę to czy zobaczę wojnę za oknem. Strach przed wojną codziennie mnie paraliżuje”
Jak sobie radzić ze strachem przed wojną? Rozmawiamy z psychologiem Anną Migała.
Od czasu pandemii Covid- 19 żyjemy w rzeczywistości, która stanowi dla nas duże wyzwanie emocjonalne, gdyż musimy sobie radzić z lękiem. 24 lutego, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, poziom lęku z pewnością wzrósł. Lęk, którego doświadczamy w czasie konfliktu zbrojnego przy naszej granicy jest reakcją naturalną. Pomimo, że ta sytuacja sprawia, iż czujemy się niekomfortowo, lęk, który nam towarzyszy, pełni rolę adaptacyjną czyli umożliwia nam dostosowanie się do trudnych warunków.
Jak należy sobie radzić z lękiem przed wojną?
Większość osób próbuje sobie radzić z lękiem przed wojną poprzez nazywanie swoich emocji. Często w gabinetach terapeutycznych słyszymy nie tylko o lęku, ale także o smutku i współczuciu dla ludzi z Ukrainy. Każdy ma inny sposób radzenia sobie z tą sytuacją. Inni woleliby płakać ze znajomymi, ponieważ czują ogromny ból, że tak blisko giną bezbronni ludzie. Niektórzy zaprzeczają, że ten problem ich nie dotyczy, starają się skupić uwagę na czymś zupełnie innym.
Czy ludzie potrzebują wtedy wsparcia i uczestnictwa w różnych spotkania i zajęciach? Fundacja Rodzin Polskich nadal prowadzi spotkania dla seniorów i wszystkich tych, którzy potrzebują kontaktu z drugim człowiekiem. Czy to jest rozwiązanie, aby radzić sobie w tych trudnym czasie?
Wielu ludzi ucieka w spotkania towarzyskie, zakupy, pracę lub domowe obowiązki. Są też tacy, którzy do aktualnej sytuacji podchodzą z poczuciem humoru, czyli wyśmiewają Rosję i czynią z niej obiekt drwin. Jeszcze inni uciekają w działania altruistyczne. To oznacza, że ludzie stosują różne strategie radzenia sobie z strachem przed wojną na Ukrainie. Każdy z nas ma inny temperament, osobowość. Różnimy się przeżyciami, doświadczeniem, zdolnościami. Dlatego najważniejsze jest by zrozumieć, że każdy z nas przeżywa tą sytuacje inaczej. Sposób w jaki reagujemy, nasze obawy a także różne reakcje fizjologiczne są całkowicie normalne i naturalne. Życie człowieka podlega nieustannym zmianom. Każde trudne wydarzenie w tym również strach przed wojną sprawia, że człowiek bardzo szybko adaptuje się do zmian i próbuje szukać nowych rozwiązań.
Gdy lęk i strach utrudniają nam funkcjonowanie i ograniczają nasze możliwości działania warto nad nimi popracować i spróbować je okiełznać. Dobrze jest mieć kontrolę nad własnymi emocjami. Jak nad nimi panować?
Jest kilka sposobów, jak radzić sobie ze strachem przed wojną:
- Ogranicz dostęp do wiadomości w radiu, telewizji czy w Internecie. Ciągłe śledzenie wiadomości dotyczących konfliktu zbrojnego podsyca lęk społeczny i wzmacnia go, sprawiając, że wpływa na nas dezintegrująco,
- Zadbaj o dobry sen. Wyspani lepiej radzimy sobie z sytuacjami lękotwórczymi. Kilka godzin przed snem zrezygnuj z oglądania wiadomości. Zrelaksuj się. Zrób coś, co sprawia Ci przyjemność,
- Ruch bardzo dobrze wpływa na złagodzenie napięcia emocjonalnego. Poprawia również nasz nastrój, sprawiając, że wytwarzają się w nim endorfiny. Warto, więc zapewnić sobie codziennie taką dawkę aktywności,
- Nazywaj emocje, które przeżywasz. Możesz porozmawiać o nich z bliską osobą lub opisać co czujesz w dzienniczku uczuć. Nazwanie tego co przeżywasz harmonizuje wnętrze, dając Ci poczucie spokoju,
- Spróbuj odpowiedzieć sobie na pytania: Co może dać Ci ta sytuacja? Czego możesz nauczyć się z tego doświadczenia? W jaki sposób to doświadczanie może być dla Ciebie rozwojowe?
- Spotkaj się z przyjacielem, kimś bliskim i porozmawiaj z nim o swoich emocjach, o swoich obawach, o tym co czujesz. Rozmowa sprzyja wyładowaniu lęków, autonarracja odsłania przed nami samymi to, czego w myślach nie potrafimy nazwać.
Zdarza się, że lęk jest tak duży, że nie potrafimy go okiełznać. Wtedy warto zwrócić się o pomóc do terapeuty, by na psychoterapii, w bezpiecznych warunkach przepracować to wszystko, z czym trudno sobie poradzić.
Czy Pani jest w stanie przyjąć na terapię takie osoby w Fundacji Rodzin Polskich w Świętochłowicach?
Oczywiście. Wszystkie osoby, które potrzebują takiego wsparcia zapraszam do Fundacji osobiście lub mailowo klikając tutaj. Wielokrotnie rozpatrujemy lęk jako negatywny, nieprzyjemny stan, utrudniający nam funkcjonowanie w życiu. Warto się mu jednak przyjrzeć z bliska i dostrzec, że pośrednio może korzystnie wpływać na nasze życie. Nie ignorujmy lęków związanych z wojną, a w szczególności w takim czasie gdy wojna jest tak blisko na Ukrainie.
Lęk w odróżnieniu od strachu dotyczy wydarzeń, które sobie wyobrażamy, a które nie są realnym zagrożeniem. Bardzo często trudnością jest określenie źródła lęku, zidentyfikowanie tego, czego się lękamy. Częstymi objawami związanymi ze stanami lękowymi są także napięcie, drżenie mięśni, szybszy oddech, kołatanie serca, co nie pomaga w mobilizacji, a wręcz utrudnia funkcjonowanie.
Strach natomiast jest odpowiedzią organizmu na realne zagrożenie. Łatwo nam określić jego źródło. Jest on jedną z podstawowych emocji ludzkich, bez której nie przeżyłby człowiek pierwotny. Strach przed wojną mobilizuje nas do działania, do walki lub do ucieczki. Pod jego wpływem układ hormonalny wydziela więcej adrenaliny, która przyśpiesza nasze reakcje obronne. Wzrasta napięcie mięśni, nasz mózg działa szybciej, nie czujemy zmęczenia. Strach może również potęgować uczucie niepewności. Zabuża ona nasz system bezpieczeństwa, obnaża naszą bezsilność.
Postarajmy się przyjrzeć konfliktowi zbrojnemu na Ukrainie z innej perspektywy. Faktem jest, że wojna dzieje się tak blisko nas, tuż za naszą wschodnią granicą. W Polsce wojny nie ma, nie ma więc realnego zagrożenia, które miałoby nas mobilizować do walki?
Ta sytuacja może okazać się dla naszego społeczeństwa bardzo rozwojowa. Jak widzimy wielu Polaków uruchomiło swoje zasoby żeby pomóc uchodźcom z Ukrainy. Są to zasoby nie tylko materialne, jak pomoc finansowa, mieszkania, pożywienie czy ubrania, ale również zasoby bardzo zróżnicowane, które posiada indywidualnie każda osoba. Są to nasze zdolności, dzielenie się naszymi umiejętnościami, jak pomoc medyczna, rozmowa psychologiczna, organizowanie transportu, organizowanie dla dzieci z Ukrainy różnych kreatywnych form spędzania czasu, które między innymi podejmuje Fundacja Rodzin Polskich.
Sytuacja na Ukrainie pokazuje, że Polacy potrafią się zjednoczyć w pomocy uchodźcom. Poprzez podejmowanie konkretnych działań uczucie lęku i strachu można złagodzić przekuwając trudną sytuacje w podejmowanie konkretnej pomocy.
Fundacja Rodzin Polskich wychodzi z takiego założenia mobilizując wolontariuszy i wykorzystując ich działania do konkretnej pomocy dla przybywających do nas Ukraińców.
W Paniówkach został wyremontowany dom jednorodzinny, w którym znalazła schronienie 7 osobowa rodzina. Fundacyjni wolontariusze, seniorzy i pracownicy codzienna pracowali nad wykończeniem tego miejsca. Zakupili farby, wykładziny, meble i wyposażenie całego domu. Fundacja Rodzin Polskich przygotowuje również paczki z żywnością i ubraniami dla uchodźców. W świetlicy organizowane są bezpłatne zajęcia dla 3 dzieci z Ukrainy. W każdy piątek organizowane będą zajęcia kreatywne w pracowniach twórczych Fundacji oczywiście zajęcia odbywają się w obecności tłumacza.
Jean Sasson uważa, że „…czasami największym darem jest gotowość do odłożenia na bok własnych problemów i otwarcia serca na drugiego człowieka, wysłuchanie go i pochylenie się nad jego cierpieniem”.
Warto się zastanowić w jaki sposób można pomóc. Nie musi być to pomoc materialna. Być może przy tej okazji odkryjesz swój nowy potencjał. Być może odważysz się zrobić coś nowego, czego nigdy do tej pory nie robiłeś. Odkryjesz nowe umiejętności a przy okazji działanie zniweluje twój strach i obawy. Poczujesz, że masz kontrolę nad własną rzeczywistością. Podejmując pomoc, przestajesz czuć się bezsilny, zapełniasz swój czas wartościowym działaniem, które odwraca twoją uwagę od negatywnych wiadomości.
Dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że świadoma praca ze swoimi emocjami pozwoli na budowanie silniejszych i bardziej stabilnych relacji nie tylko na zewnątrz ale również i z samym sobą, czego wszystkim życzymy.
Bardzo dziękuję. Zapraszam wszystkich którzy potrzebują pomocy, a także tych, którzy chcą pomóc innym. Strach przed wojną ? Popracujmy nad nim wspólnie.