Od dobrych kilku lat mamy tę przeogromna przyjemność wspólnie z pasjonatami zimowych sportów wyjeżdżać na zagraniczne stoki. Z dumą możemy też przyznać, że udało nam się rozpalić niejedne…nogi, do wspólnej jazdy. Teraz, postanowiliśmy pójść krok dalej i zachęcić tą sporą rzeszę, do amatorskiej fotografii.

By przybliżyć nie tylko to wydarzenie, ale i samą idee zimowych wyjazdów narciarsko-snowboardowych, których patronem stał się bł. Piotr Jerzy Frassati, zamienilismy kilka słów z samymi organizatorami i pomysłodawcami. Oto i one:

Dlaczego na stałe w harmonogram dzialań fundacji, wpisał się już pomysł zimowych wyjazdów?

Od 1995 przez 10 lat jeździliśmy do Wisły, potem przez 5 lat do Szczawnicy, aby wspólnie z rodzinkami spędzić tydzień zimowych ferii. Nazywaliśmy te wyjazdy „narty z Panem Bogiem”. Kiedy w 2011 powstała fundacja, nasze wyjazdy wprowadziliśmy do działań fundacyjnych – przemianowaliśmy je, wplatając w autorski program „Przyjemne z Pożytecznym” w ramach którego odbywają się także wyjazdy letnie i obraliśmy patronem tych wyjazdów Piotra Jerzego Frassatiego. I tak się dzieje już od 24 lat!

Jak na przestrzeni lat wyjazdy ewoluowały?

Pierwsze wyjazdy (te przed powstaniem fundacji) nie miały nic wspólnego z nartami – nikt wtedy na nartach nie potrafił jeździć. Sami uczyliśmy z Dorotą dorosłych, nasze dzieci uczyły dzieci znajomych i takie były początki tych wyjazdów. Gdy spróbowaliśmy wyjazdów na zagraniczne stoki, zgodnie z uczestnikami stwierdziliśmy – taki jest nasz cel! Teraz rok w rok apetyt jest nieco większy, ale… założenia niezmienne.

Czyli jakie?

Wyjazd ma być dostępny dla całych rodzin. Tak staramy się to wszystko organizować, żeby tego rodzaju urlop zimowy dostepny był „na każdą kieszzeń”, a jednocześnie spełniał oczekiwania grupy. Oczywiście nieodłącznym elementem jest łączenie wypoczynku fizycznego z duchowym. Możliwość codziennej Eucharystii zapewnia nam jadący z nami kapłan – tez narciarz. Ta formuła się sprawdza!

A skąd się wziął pomysł na wernisaż fotograficzny?

Wernisaż to wspaniały czas podziwiania zdjęć, a może i filmów które powstają na naszych wyprawach – więc dlaczego nie dać szansy, aby wśród uczestników odkryć artystów? Poza tym, dobrze jest móc się spotkać. Na przestrzeni tych lat, zgromadziła się nas spora, kilkusetosobowa grupa! Poza tym formuła konkursowa, w ramach której grupa wyłania wśród zdjęć te najpiekniejsze buduje pozytywną atmosferę i zacieśnia więzy. A to dla nas także ważne.

Co można zdobyć w ramach nagrody?

Oczywiście coś, co powstanie w naszych pracowniach. Będą to piękne statuetki.

Kiedy więc wernisaż?

Zapraszamy 22 marca. Oczywiście nie tylko tych którzy tego roku bawili się z nami zimą, ale każdego komu kiedykolwiek udało się w naszej grupie wybrać na stoki. Z pewnością będzie to przyjemny czas.

Pozdrawiamy i zapraszamy,

Dorota i Eugeniusz